Ostatni
w Portugalii, kilkudniowy przystanek, postanowiliśmy zrobić w
mieście morskim, które posiada blisko 2500 letnią historię.
Kiedyś
zwano je Lacobriga, a dzisiaj nazywa się po prostu Lagos.
Wyszukaliśmy
w Internecie camping usytuowany stosunkowo blisko linii brzegowej :)
Mogliśmy
tu spokojnie wypakować stolik, krzesła turystyczne, no i oczywiście
skuter...
...
i jeszcze tego samego dnia zrobiliśmy nim objazd po okolicy.
Widok
z okna po przebudzeniu :)
|
*****
Kościół
Matki Boskiej (port. Igreja de Santa Maria)
zbudowany w
XVI wieku, odrestaurowany w XIX wieku.
|
Potwierdziło
się to o czym przeczytałam wcześniej. Jest to bardzo ciekawe i
urokliwe miasto. Nowoczesność przeplata się tu ze starożytnością.
Wewnątrz
najcenniejsze są XVIII-wieczne drewniane figury Świętych,
w
tym patrona miasta - São Gonçalo.
|
Wewnątrz bogato
malowane sklepienie odbudowano po zniszczeniach trzęsienia ziemi w 1755 r. |
Kościół
św. Antoniego (port. Igreja de Santo
António) z najciekawszym wnętrzem
spośród kościołów w Lagos.
*****
Jedną
z ciekawszych atrakcji historycznych miasta są dobrze zachowane, starożytne mury miejskie, które utrzymały się mimo zniszczeń
spowodowanych przez trzęsienie ziemi w 1755 r.
Ta
katastrofa zniszczyła znaczną część miasta i sprawiła, że
Lagos straciło swój status stolicy regionu Algarve na rzecz Faro.
Miejskim
murom datuje się czasy rzymskie. Dodatkowo były one wzmocnione
przez arabów i chrześcijan, a później poddane renowacji w XVI
wieku.
Tuż
u brzegów wód Oceanu Atlantyckiego dumnie prezentuje się
XVII - to wieczna forteca, do której prowadzi most zwodzony.
Forteca
zbudowana w celach obrony portu dzisiaj pełni rolę edukacyjną i
historyczną. Znajduje się w niej muzeum, które wypełnione jest
eksponatami nawiązującymi do odkryć geograficznych.
Na
przestrzeni ponad dwóch tysięcy
lat istnienia, Lagos stało się domem dla Fenicjan, Kartagińczyków,
Rzymian i Maurów. Wszystko to za sprawą lokalizacji miasta, które
było strategicznym portem - oknem na świat.
Na część Henryka Żeglarza
w
centrum miasta stoi posąg z czystego brązu.
|
To
właśnie stąd Henryk Żeglarz rozpoczął swoją wielką wyprawę i
to stąd wypłynął Vasco de Gama odkrywając Brazylię.
Wiele
rzeźb rozrzuconych po mieście pamięta historię morskich przygód.
Lagos
to brama dla pierwszych afrykańskich niewolników w średniowieczną
Europę.
Niedaleko pomnika księcia Henryka znajduje się miejsce upamiętniające pierwszy w Europie i jedyny w Portugalii targ niewolników.
Lagos
jest pełen historii, ale jest również tętniącym życiem,
ukwieconym miastem.
Idąc Aleją Odkrywców, która biegnie wzdłuż falochronu można
dojść
do bardzo nowoczesnej przystani w
Lagos.
Przystań
450+, uzyskała zarówno nagrodę Anchor Euromarina, jak i nagrodę
Blue Flag. Można wstąpić tu do sklepów, barów i restauracji i podziwiać zacumowane łodzie.
Przez lata skały podmywane falami oceanu zmieniały się
w malownicze kamienne łuki i tunele, które oddzielają wiele małych
zatoczek, wszystkie z czystą, błękitną wodą.
Klify
na zachodnim skraju Lagos tworzą fantastyczne formacje skalne. Można je podziwiać z góry, jednak najlepszym sposobem,
aby docenić ich piękno jest podpłynięcie do nich na łódce.
...
można też zejść w dół, po przygotowanych specjalnie dla
turystów schodach...
Zaskoczyły
i zauroczyły mnie kapliczki, które chrześcijanie ustawili wzdłuż
wybrzeża - na pamiątkę Drogi Krzyżowej samego Chrystusa Pana.
AMEN
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz