21 maj 2017

7/ Wiosna 2017 r. - Sandiego de Compostella - Pole gwiazd





No i  jesteśmy w Sandiego de Compostella, w północno – zachodniej Hiszpanii...


Dlaczego właśnie tu?
... bo kończy się tu Droga Jakubowa - szlak pielgrzymkowy, który istnieje od ponad tysiąca lat; 
... bo spoczywa tu Święty Jakub zwany Większym (Starszym) jeden z pierwszych uczniów najbliższych Jezusowi; syn Zebedeusza i Salome oraz starszy brat Św. Jana Ewangelisty.
Chrześcijańska legenda mówi, że na terenach hiszpańskiej Galicji jeden z apostołów, Św. Jakub Starszy, nawracał na chrześcijaństwo zamieszkujących wówczas te rejony Europy Celtów. Miał on zginąć śmiercią męczeńską po powrocie do Jerozolimy poprzez ścięcie mieczem przez kata z polecenia Heroda Agryppy.



Jego ciało złożone na łodzi dopłynęło z powrotem na wybrzeże Galicji prowadzone przez zastępy Aniołów. Szczątki świętego pogrzebano, ale z upływem czasu zapomniano o miejscu pochówku Apostoła. Odnaleziono je dopiero w 813 roku na skutek cudownego zjawiska. Na niebie miała pojawić się wielka światłość oraz deszcz gwiazd, które wskazały grobowiec Świętego oraz jego dwóch uczniów: Atanazjusza i Theodomira. Miejsce to nazwano Campus Stellae (z hiszp. - pole gwiazd), od którego nazwę wzięło miasto - Santiago (z hiszp. - Św. Jakub) de Compostela.
Wkrótce zbudowano tu pierwszy kościół pw. Świętego Jakuba , do którego zaczęli przybywać pielgrzymi z coraz to bardziej odległych zakątków Europy. Wówczas powołano zakon rycerski i rozpoczął się etap rozbudowy świątyni.



Katedra w Santiago de Compostela to jedna z największych świątyń i zabytków architektury romańskiej w Hiszpanii. Od 1985 roku wpisana jest na listę UNESCO.









Wznoszenie jej rozpoczęto w 1075 roku podczas panowania Alfonsa VI Kastylijskiego. Upiększanie trwało przez kilka kolejnych wieków wraz ze wzrostem znaczenia Santiago de Compostela jako miejsca peregrynacji. Obecnie również trwają prace konserwatorskie, stąd rusztowania :)












Katedra Św. Jakuba  z powodów swoich rozmiarów oraz znaczenia dla pielgrzymujących przybywających tu ze wszystkich zakątków ziemi, posiada ogrom przecudownych kaplic.































































***









A na skrzyżowaniu naw katedry znajduje się słynna, olbrzymia kadzielnica nazywana po galicyjsku Botafumeiro [żar].













Do jej rozkołysania wciąż służy mechanizm pochodzący z 1604 roku, umieszczony pod kopułą katedry.





Dwa razy w historii katedry kadzidło zerwało się ze łańcucha,
wyleciało – jak dymiąca kometa – w górę i spadło w tłum.
O ofiarach się nie wspomina.



Wykonana z mosiądzu i z brązu, posrebrzana kadzielnica ma 1,60 m wysokości. Pusta waży około 62 kg, pełna 80 kg.












Ważąca 90 kg lina, na której jest podwieszona ma długość 60 m i grubość 5 cm. Obecna, z syntetycznego materiału, zastąpiła dawny sznur wykonany z włókien konopi.

W trakcie nabożeństw w których używa się botafumeiro, kadzielnica jest wprawiana w ruch przez ośmiu funkcjonariuszy katedralnych zwanych (z łaciny) tiraboleiros, ubranych w czerwono białe szaty, profesjonalnie zajmujących się tą pracą.
Kadzielnica szybuje wówczas z jednego boku katedry na drugi z prędkością do 68 km/h.
.





Zapach kadzidła uwalnianego z botafumeiro według tradycji już w XI wieku miał na celu głównie wyeliminowanie nieprzyjemnego zapachu uwalnianego przez ówczesnych pielgrzymów - brudnych, przepoconych, cierpiących na różne zakaźne choroby.




Pięknym zwyczajem, praktykowanym od wieków przez pielgrzymów przybyłych do katedry w Santiago jest objęcie i ucałowanie figury św. Jakuba w nastawie ołtarza głównego.












Ten niezwykle wymowny gest jest wyrazem wielkiej czci oddawanej Apostołowi i podziękowaniem za odbycie swojej pielgrzymki.

Też tak uczynił Ojciec Święty Jan Paweł II całując figurę św. Jakuba Apostoła w dniu 19 sierpnia 1989 r.
Tak też uczyniłam ja :)










***



"Pielgrzymka zawsze była ważnym wydarzeniem w życiu chrześcijan, przybierając w kolejnych epokach różne formy kulturowe. Jest symbolem indywidualnej wędrówki człowieka wierzącego śladami Odkupiciela: jest praktyką czynnej ascezy i pokuty za ludzkie słabości, wyraża nieustanną czujność człowieka wobec własnej ułomności i przygotowuje go wewnętrznie do przemiany serca"
Jan Paweł II


 

 
 

Droga Jakubowa jest jedną z najważniejszych chrześcijańskich szlaków pielgrzymkowych, obok szlaków do Rzymu i Jerozolimy.

Do celu można dotrzeć jednym z wielu wyznaczonych szlaków. Droga oznaczona jest żółtymi strzałkami oraz muszlą św. Jakuba, która jest symbolem pielgrzymów.



W odróżnieniu od znanych w Polsce masowych pielgrzymek pieszych do Częstochowy czy Kalwarii, droga św. Jakuba przeznaczona jest dla pątników indywidualnych lub małych grup, bez względu na wyznanie i narodowość, chcących doświadczyć w drodze ciszy i duchowej przemiany.








Do ich dyspozycji są nie tylko znajdujące się po drodze kościoły i kaplice, ale także dogodne miejsca noclegowe w schroniskach dla pielgrzymów prowadzonych przez parafie, stowarzyszenia czy też przez osoby prywatne.
Każdy pielgrzym musi zaopatrzyć się w paszport pielgrzyma, który wydawany jest przez Biuro Pielgrzyma w Santiego de Compostella. Na podstawie tego paszportu pielgrzym otrzymuje noclegi. Jest to też dokument potwierdzający odbycie pielgrzymki.
Przybycie pierwszego udokumentowanego pielgrzyma do Santiago de Compostela - francuskiego biskupa Le Puy Godescalco - datuje się na rok 950. Jednak największe nasilenie ruchów pielgrzymkowych przypada na wiek XI–XIV. 






Po wizycie Jana Pawła II w Santiago de Compostela w 1982 roku Rada Europy uznała Drogę św. Jakuba za drogę o szczególnym znaczeniu dla kultury kontynentu. Szlak św. Jakuba w 1987 roku został ogłoszony pierwszym Europejskim Szlakiem Kulturowym. W roku 1993 został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Symbolem pielgrzymki jest muszelka (hiszp. vieira), co związane jest z tradycją. Dawniej najwytrwalsi pątnicy przedłużali wędrówkę do położnej trzy dni piechotą od Santiago, miejscowości Fisterra. Tam palili pokutne szaty i obmywali się w wodach oceanu. Miało to stanowić pożegnanie z dotychczasowym grzesznym życiem i rozpoczęcie nowego. Dowodem przebytej drogi były właśnie zabierane stąd muszelki. Dziś można je kupić pod Katedrą.


***




Po Hiszpanii camperem już trochę jeździliśmy, ale nigdy nie zdarzyło się nam odwiedzić północno - zachodniej jej części.



Dziękuję Ci Boże,
że teraz właśnie, w drodze do Matki Bożej Fatimskiej mogłam tu być!
Dziękuje Ci Boże,
że mogłam być we wszystkich tych wyjątkowych miejscach, które były przedwstępem do tego co za chwilę... były one dla mnie niczym rekolekcje...


Jeszcze dziś wieczorem będę u mojej Najukochańszej Mamy... w Fatimie!

Chwała Panu!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz